Brytyjscy mundurowi z hrabstwa Merseyside dowiedzieli się o strzelaninie w mieście Wallasey w wigilijny wieczór przed północą. - Doszło do niej w pubie, miejscu pełnym młodych ludzi, gdzie panował duży ruch - opisał Dave McCaugheran, przedstawiciel tamtejszej policji. "Na miejscu funkcjonariusze zastali nieżyjącą kobietę i trzech poszkodowanych mężczyzn. Wszyscy mieli rany postrzałowe" - podało BBC. - Bandyta opuścił parking przy pubie pojazdem o ciemnym kolorze, prawdopodobnie był to mercedes. Stało się to wkrótce po strzelaninie - doprecyzował McCaugheran. "Szokujące zdarzenie" tuż przed świętami. Brytyjska policja ustala, kto strzelał Policja apeluje do świadków, by zgłaszali się na komendę. Jej śledztwo jest na bardzo wczesnym etapie - na razie publicznie nie podano, kim mógł być napastnik. - To naprawdę szokujące zdarzenie, a miało ono miejsce tuż przed Bożym Narodzeniem. Mamy wielu funkcjonariuszy prowadzących szeroko zakrojone działania, aby dokładnie dowiedzieć się, co się stało. Nasze działania są natychmiastowe - zapewniał rzecznik. Ranni trafili do szpitala, a bliscy ofiary śmiertelnej są pod opieką mundurowych przeszkolonych z zakresu psychologii.