W okresie od października do grudnia 2018 roku w Wielkiej Brytanii pracowało 869 tys. obywateli ośmiu państw, które weszły do Unii Europejskiej w 2004 roku: Czech, Estonii, Łotwy, Litwy, Polski, Słowacji, Słowenii i Węgier. To o aż 89 tys. mniej niż rok wcześniej i 184 tys. mniej niż w rekordowym momencie we wrześniu 2016 roku, tuż po referendum ws. opuszczenia Wspólnoty, co podkreśla skalę niepewności związanej z prawami obywatelskimi po brexicie. Jednocześnie zanotowano niewielkie wzrosty w liczbie pracowników z pozostałych 14 państw członkowskich (w tym m.in. Niemiec, Włoch, Hiszpanii i Francji), a także Rumunii i Bułgarii, które dołączyły do UE w 2007 roku. Dane brytyjskiego urzędu statystycznego ONS wykazały także, że w ostatnim kwartale 2018 roku o 130 tys., do rekordowego poziomu 1,29 miliona, wzrosła także liczba pracowników spoza Unii Europejskiej. Według statystyk pracę ma lub jej aktywnie szuka 32,6 miliona osób, co jest najwyższą liczbą od rozpoczęcia badań w 1971 roku. Jednocześnie zanotowano rekordowo wysoką liczbę ofert pracy sięgającą 870 tys., o 16 tys. więcej niż w poprzednim kwartale. Minister ds. zatrudnienia Alok Sharma ocenił, że "gdy światowa gospodarka mierzy się z wieloma wyzwaniami, (...) te liczby pokazują solidne fundamenty naszego rynku pracy". Z Londynu Jakub Krupa