Jak poinformowano w komunikacie, wskazane osoby dostaną, w większości przypadków, wiadomość e-mail z kwestionariuszem do wypełnienia. "Dokument ten, w którym adresat jest proszony o relację i wyjaśnienie udziału w wydarzeniu, ma formalny status prawny i należy na niego odpowiedzieć zgodnie z prawdą. Odbiorcy są informowani, że odpowiedzi są wymagane w ciągu siedmiu dni" - wyjaśnia brytyjska policja. Wielka Brytania. Imprezy na Downing Street. Policja rozsyła maile Jak zaznaczono, wysłanie przez policję takiego dokumentu nie oznacza automatycznie, że jego adresat zostanie ukarany grzywną, choć jeśli funkcjonariusze uznają, że doszło do naruszenia restrykcji covidowych bez uzasadnionego powodu, zapewne tak się stanie. Policja poinformowała, że w ramach Operacji Hillman, jak nazwano to śledztwo, bada 12 wydarzeń, które miały mieć miejsce w rezydencji premiera Borisa Johnsona na Downing Street i w innych budynkach rządowych w trakcie ośmiu dni pomiędzy majem 2020 r. a kwietniem 2021 r. Nie wiadomo, w ilu z nich premier Wielkiej Brytanii brał udział. Operacja Hillman a imprezy na Downing Street Wcześniej policja oświadczyła, że wobec pojawienia się nowych dowodów rozważy jeszcze raz decyzję o tym, by nie obejmować dochodzeniem wydarzenia z 15 grudnia 2020 r., które według wyjaśnień Borisa Johnsona i jego rzecznika, było przeprowadzanym zdalnie quizem świątecznym. Początkowo policja uznała, że zgromadzone materiały nie są wystarczające do tego, by objąć je śledztwem. W środę jednak dziennik "Daily Mirror" opublikował nowe zdjęcie z tamtego wydarzenia, na którym jest premier Wielkiej Brytanii, dwoje jego współpracowników, a obok nich otwarta butelka wina musującego.