- Jest słuszne, że parlament i opinia publiczna powinny wiedzieć o tym, co osoby zaangażowane w przesłuchiwanie przetrzymywanych mogą robić, a czego nie - oznajmił Brown. Premier poinformował też w parlamencie, że powołał specjalnego obserwatora, który zajmie się nadzorowaniem przestrzegania standardów praw człowieka przez agencje wywiadowcze i armię. Funkcję tę obejmie sędzia Peter Gibson, który raz w roku będzie ogłaszał raport o traktowaniu przetrzymywanych przez tajne służby. Inicjatywy te pojawiają się po oskarżeniach wobec brytyjskiego wywiadu MI5 ze strony byłego więźnia Guantanamo Binyama Mohameda. Etiopczyk stale mieszkający w Wielkiej Brytanii obwinia MI5, że przymykała oczy na tortury, którym go poddano w Pakistanie, a gdy więziony był w Maroku, współpracowała z jego oprawcami. Po doniesieniach medialnych w sprawie Mohameda rząd w Londynie polecił przeprowadzenie dochodzenia w tej sprawie.