Wprawdzie wczoraj, z okazji setnych urodzin Królowej Matki, pałac przeżywał prawdziwe oblężenie tłumów, ale taka sytuacja to wyjątek. Od kilku lat w zabytkowej budowli pojawia się coraz mniej turystów mimo, że jest ona otwarta tylko przez osiem tygodni od początku sierpnia. Niektórzy winią za ten stan wyjątkowo drogie bilety, inni nieciekawą ekspozycję. By to zmienić, postanowiono po raz pierwszy w historii udostępnić zwiedzającym Salę Balową. W długim na prawie 40 i szerokim na 20 metrów pomieszczeniu odbywały się główne dworskie ceremonie od czasów panowania królowej Wiktorii. Miliony Brytyjczyków znają salę z telewizji, która transmitowała odbywające się tam uroczystości. Zobaczymy, czy śmiałe posunięcie przysporzy popularności pałacowi Buckingham. Na razie największym wzięciem wśród turystów cieszy się pałac Kensington, miejsce gdzie rezydencję miała zmarła tragicznie księżna Diana. Tam zawsze ustawiają się kolejki zwiedzających.