Do wybuchu doszło w przy Hinckley Road po godz. 19.00 czasu miejscowego (20.00 czasu polskiego). "Daily Mirror" napisał, że eksplozja nastąpiła w polskim sklepie, ale informacja nie potwierdziła się. Polskie służby konsularne w Wielkiej Brytanii są świadome wybuchu w budynku w Leicester i pozostają w kontakcie z policją w celu ustalenia szczegółów zdarzenia - powiedziały PAP źródła w służbach. Zawalił się dwupiętrowy budynek Na filmach publikowanych w mediach społecznościowych widać płomienie wydobywające się z budynku. W wyniku eksplozji zawalił się dwupiętrowy budynek. "The Sun" donosi, że wybuch zniszczył zarówno sklep, mieszkanie na górze budynku, jak i przystanek autobusowy na ulicy. Przyczyna eksplozji jest na razie nieznana. Nieoficjalnie mówi się o wybuchu gazu. Kilka osób w krytycznym stanie Pogotowie ratunkowe w brytyjskim Leicester poinformowało, że karetki zabrały z miejsca wybuchu cztery ranne osoby. Według telewizji Sky News, poszkodowani są w stanie krytycznym. Informacja o stanie rannych nie została potwierdzona oficjalnie przez służby ratunkowe. Ewakuacja pobliskich budynków Policja poinformowała, że zamknięte zostały Carlisle Street i część Hinckley Road. Służby apelują, by omijać tę część miasta. Mieszkańcy pobliskich budynków zostali ewakuowani. Na miejscu trwa akcja ratunkowa i poszukiwawcza. Telewizja Sky News podała, powołując się na źródła w policji, że "nic nie wskazuje", by niedzielny wybuch w Leicester był związany z działalnością terrorystów.