Grupa napastników liczyła 20 osób. Zaatakowali czterech mężczyzn opisywanych przez media jako "obywatele Europy Wschodniej". Trzem osobom udało się uciec, ale jeden, obywatel Polski, został powalony na ziemię i dotkliwie skopany. Bito go również deską. Gazeta "Hull Daily Mail" cytuje jednego z zaatakowanych, któremu udało się uciec. Mężczyzna twierdzi, że atak rozpoczął się, gdy napastnicy usłyszeli, iż ofiary mówią po polsku. "Traktujemy ten atak jako atak o podłożu narodowościowym" - napisano w oświadczeniu policji przesłanym Polskiemu Radiu.Według lokalnych mediów w ubiegłym roku temu samemu Polakowi zniszczono samochód. Jego zdaniem nie był to przypadek.