Do zatrzymania doszło w środę. Nazwy angielskiej firmy nie ujawniono. Efektem ataku było czasowe unieruchomienie jednej z jej stron internetowych w celu szantażu. Według czwartkowego wydania popołudniówki "Manchester Evening News", to największy tego rodzaju atak, z którym miejscowa policja miała do czynienia. "Aresztowania dowodzą, że manchesterska policja podchodzi bardzo poważnie do przestępczości cybernetycznej i wymuszania haraczu i będzie energicznie je ścigać" - cytuje gazeta inspektora Chrisa Mossopa. W dochodzeniu współpracują policje brytyjska, polska i amerykańska.