Rządzący konserwatyści, od kiedy wygrali wybory w 2010 roku, konsekwentnie podnoszą wiek emerytalny. W 2018 dojdzie do zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn na poziomie 65 lat. Później ta granica będzie systematycznie rosła dla obu płci. W 2020 roku wiek emerytalny będzie już wynosił 66 lat, a w 2028 roku - 67. Według nowego planu osoby urodzone w kwietniu 1970 roku i później będą już przechodzić na emeryturę w wieku 68 lat. Rząd argumentuje, że przyniesie to oszczędności gospodarstwom domowym, a emerytury będą wyższe. Przeciwko tym planom protestuje opozycyjna Partia Pracy, które chce, by podwyższanie wieku emerytalnego zatrzymało się na 66 latach. Zdaniem laburzystów, nowy plan nie jest uzasadniony badaniami dotyczącymi zdrowia i spodziewanej długości życia, lecz fiaskiem polityki cięć. (mim)