Komisja dyscyplinarna policji, po przesłuchaniu w miejscowości Goole, zadecydowała, że funkcjonariusz zostanie zwolniony ze służby.Do zdarzenia doszło w listopadzie. Jak informuje BBC, policjant z Hull wypił po służbie kilka litrów piwa, a następnie słownie zaatakował Polaka, który odmówił policjantowi wejścia do baru. Funkcjonariusz żądał, żeby mężczyzna "mówił do niego po angielsku" i naśladował jego akcent. Policjant powiedział też do polskiego ochroniarza: "Przez ludzi takich jak ty nie mogę wejść. Mam nadzieję, że wszyscy zostaniecie wyrzuceni". Policjant następnie oddalił się, ale po chwili wrócił i zagroził ochroniarzowi, że "rozwali mu głowę" - pisze BBC.Komisja dyscyplinarna pokreśliła, że zwolnienie funkcjonariusza z pracy było jedynym właściwym rozwiązaniem. Uznano, że policjant "użył języka, który był postrzegany jako rasistowski, a to podważa wysiłki policji w walce z nienawiścią na tle rasowym" - informuje BBC. Zwolniony policjant przeprosił za swoje słowa. Przyznał, że jego zachowanie było "rażącym wykroczeniem", ale zaprzeczył, by miało rasistowski charakter.