Grayson potajemnie filmował nieprzytomne nagie pacjentki, gdy te dochodziły do siebie po zabiegach i operacjach. Co więcej, mężczyzna zainstalował w toaletach kamery, by podglądać swoje koleżanki z pracy - przekazał serwis "Daily Mail". Na rozprawie powiedziano, że ofiary "niebezpiecznego" pielęgniarza przeżyły traumę. Jedna z pacjentek zrezygnowała nawet z leczenia, bo była tak przerażona. Ustalono, że Grayson nagrał cztery nieubrane pacjentki, a dwie "zostały wykorzystane przez dotknięcie". Na urządzeniach elektronicznych mężczyzny śledczy odkryli również "nieprzyzwoite zdjęcia dzieci". Pielęgniarz filmował pacjentki na oddziale pooperacyjnym Pielęgniarz, który ma ponad 20-letnie doświadczenie, został pozbawiony prawa wykonywania zawodu przez Radę Pielęgniarek i Położnych. Uprzednio został zwolniony ze szpitala, gdzie pracował na oddziale operacyjnym od 1999 do 2020 roku. To wówczas dochodziło do przestępstw. Dochodzenie policyjne zostało wszczęte po tym, jak Grayson sfilmował nastolatka, który miał nie mieć powiązań ze szpitalem. Na początku tego roku sąd skazał Graysona na 12 lat więzienia. Mężczyzna przyznał się do popełnienia 23 przestępstw podglądactwa, napaści, robienia nieprzyzwoitych zdjęć dziecku i posiadania nieprzyzwoitych zdjęć dzieci.