"Moja żona stała się jedną z najnowszych ofiar brytyjskiej prasy brukowej, która prowadzi kampanie przeciwko ludziom bez zastanowienia się nad konsekwencjami" - napisał książę Harry w oświadczeniu. "Widziałem, co się dzieje, gdy ktoś, kogo kocham, zostaje upokorzony do tego stopnia, że nie jest już traktowany ani postrzegany jako prawdziwa osoba. Straciłem matkę i teraz patrzę, jak moja żona pada ofiarą tych samych potężnych sił" - dodał. Reprezentująca książęcą parę kancelaria prawna Schillings oskarżyła gazetę o opublikowanie listu w ramach "kampanii tej grupy medialnej, mającej na celu publikowanie historii fałszywych i celowo uwłaczających księżnej, a także jej mężowi". "Wszczęliśmy postępowanie w związku z naruszeniem prywatności, naruszeniem praw autorskich i wspomnianym wyżej programem medialnym" - napisała w komunikacie kancelaria. Nie podano szczegółowych informacji na temat ujawnionego listu oraz daty jego publikacji. Wyjaśniono jedynie, że wniesienie pozwu zostało opłacone prywatnie przez księcia Harry'ego i jego żonę. 35-letni książę Harry to syn księcia Karola i Diany, księżnej Walii, która w 1997 roku zginęła w Paryżu w wypadku samochodowym, gdy auto, którym jechała, uciekało przed paparazzi.