- Jeden naród, jedna Rzesza, jedno euro - mówi na ekranie umundurowany bohater z wąsem. Reklamówka pokazuje, jak na zwolenników wspólnej waluty będą patrzeć brytyjscy patrioci. Jednak eurosceptycy przeliczyli się tym razem. Na pastisz przemówień Hitlera z oburzeniem zareagowały brytyjskie organizacje żydowskie. Twierdzą, że urąga on pamięci milionów Żydów zamordowanych w czasie II wojny światowej. Przyjęcie euro jest w Wielkiej Brytanii sprawą najwyższej rangi. Laburzyści twierdzą, że euro w końcu trafi do brytyjskiego portfela, ale dopiero, gdy sprzyjać temu będą czynniki ekonomiczne. W tym momencie brytyjska gospodarka jest w okresie koniunktury, podczas gdy w innych krajach europejskich panuje recesja.