Przedstawiając szczegóły swej przyszłej polityki imigracyjnej, torysi wskazali przykładowo, że w efekcie brexitu, przybysze z Unii Europejskiej będą nabywać prawo do świadczeń socjalnych dopiero po pięciu latach pobytu, podczas gdy obecnie mogą z nich korzystać już po trzech miesiącach. Konserwatyści chcą też podwyższyć - z 400 do 625 funtów rocznie - opłatę pobieraną od cudzoziemców za pełny dostęp do usług brytyjskiej publicznej służby zdrowia i rozszerzyć obowiązek jej uiszczania na wszystkich zagranicznych pracowników, również z krajów UE. Ma to zapewnić skarbowi państwa dodatkowe 500 mln funtów rocznie. Ponadto, większość osób chcących podjąć pracę w Zjednoczonym Królestwie, będzie musiała wcześniej udokumentować otrzymanie konkretnej propozycji zatrudnienia. Obowiązek ten nie obejmie posiadaczy wysokich kwalifikacji zawodowych w pożądanych specjalnościach oraz przybyszów zamierzających podjąć własną działalność biznesową. "Gdy opuścimy UE, będziemy mieli nową okazję do wykazania się uczciwością i zapewnienia, by wszystkich przyjeżdżających do nas traktowano tak samo. Uczynimy nasz system imigracyjny równym" - głosi wydane przez Johnsona oświadczenie.