Dokument, przygotowany przez byłego działacza związkowego Andrew Fishera i Seumasa Milne'a rzecznika Jeremy'ego Corbyna, miał zostać uroczyście ogłoszony w przyszłym tygodniu. Wyznacza program stronnictwa: dobrze opłacana służba zdrowia, dobra opieka nad starszymi osobami, zapewnienie wszystkim młodym ludziom, dzięki szkołom, jak najlepszego startu w życiu. "To nasza wizja transformacji" - mówił w BBC Andrew Gwynne, koordynator kampanii. Wśród obietnic są: podwyżki podatków dla najbogatszych, które mają usprawnić działanie służby zdrowia, nacjonalizacja kolei i poczty, zaangażowanie państwa w rynek energii, zakaz umów śmieciowych oraz wzmocnienie roli związków zawodowych. Lewica sugeruje też, że jeśli nie dojdzie do umowy z Brukselą w sprawie Brexitu, będzie sprzeciwiała się wyjściu z Unii. Brytyjska lewica traci w sondażach kilkanaście punktów procentowych do Partii Konserwatywnej. Media na Wyspach od dawna donoszą o sporach wewnątrz stronnictwa wywołanych przez, ich zdaniem, zbyt radykalną retorykę lidera, Jeremy'ego Corbyna. Politycy Partii Konserwatywnej nazywają przeciek kompromitacją. Minister obrony Michael Fallon uważa, że pomysły zawarte w programie są powrotem do przeszłości i wcześniej nie przyniosły oczekiwanych efektów.