Tegoroczny rekord ciepła znów ustanowiony został na londyńskim lotnisku Heathrow, gdzie termometry pokazały we wtorek 32,2 stopnie Celsjusza. W tym samym miejscu w niedzielę odnotowano 31,6 st. C. Jednak meteorolodzy przewidują, że w czwartek w niektórych częściach Wielkiej Brytanii temperatura sięgnie 33 stopni, czyli będzie wyższa niż w popularnych miejscach urlopowych na południu Europy, jak Marbella, Mykonos czy Teneryfa. Pierwszy raz w historii W związku z utrzymującymi się wysokimi temperaturami Met Office wydał we wtorek drugie ostrzeżenie o ekstremalnych upałach. Dotyczy ono Irlandii Północnej i obowiązuje od środy rano do północy z piątku na sobotę. W sobotę w Irlandii Północnej było 31,2 stopni Celsjusza, co jest najwyższą temperaturą, jaką kiedykolwiek tam zarejestrowano. W poniedziałek podobne ostrzeżenie - pozostające w mocy do północy z czwartku na piątek - wydano dla całej południowo-zachodniej Anglii, części południowej i środkowej Anglii i dużej część Walii. To pierwsze dwa takie ostrzeżenia w historii. Met Office wprowadził je na początku czerwca, aby ostrzegać przed potencjalnym wpływem upałów na zdrowie ludzi. Jest ono pokłosiem sytuacji z lata zeszłego roku, gdy w Anglii zanotowano największą w historii liczbę ofiar śmiertelnych upałów. Według danych rządowej agencji Public Health England zmarło w tym okresie o 2256 osób więcej niż wynosi kilkuletnia średnia.