Nie wiadomo, czy w zeszłym roku z państw Unii przybyło 257 tysięcy imigrantów, jak podaje państwowy urząd statystyczny, czy może 630 tysięcy, jak wynika z rejestracji zatrudnionych. Ta rozbieżność powtarza się w skali pięciu lat, kiedy - jak ocenia urząd statystyczny - przybyło milion obywateli Unii, ale do celów podatkowych i socjalnych zarejestrowano ich dwa miliony 250 tysięcy. Minister John Whittingdale powiedział dziennikowi "The Daily Telegraph", że trzeba koniecznie dociec prawdy, bo Wielka Brytania to niewielki kraj i nie jest w stanie przyjmować imigrantów w tym tempie. Whittingdale jest jednym z pięciu członków gabinetu Camerona, którzy skorzystali z przyzwolenia premiera, by prywatnie poprzeć kampanię na rzecz Brexitu. Podobnie jak pozostali, tłumaczy jednak, że jego eurosceptycyzm nie oznacza wrogości wobec Europy. Jak mówił BBC: "Nie chodzi o to, żeby odwrócić się od Europy, czy zerwać na przyszłość współpracę. Chodzi tylko o wypracowanie nowych relacji i o przywrócenie parlamentowi roli najwyższej suwerennej władzy nad krajem".