Miliband pochwalił pomysł przyjęcia Syryjczyków wprost z obozów dla uchodźców na Bliskim Wschodzie, co zmniejszy atrakcyjność niebezpiecznych i drogich przepraw do Europy. Zauważył jednak, że chodzi o sprowadzenie zaledwie 7 uchodźców rocznie do każdego z brytyjskich okręgów wyborczych. Jeśli można przyjąć tylu, to z pewnością 40 nie będzie przesadnym poświęceniem - powiedział David Miliband. Dodatkowa propozycja Wystąpił też z dodatkową propozycją przerwania niekontrolowanego napływu do Unii Europejskiej uchodźców, nie tylko z Syrii."Plan powinien zakładać relokację ograniczonej liczby do innych, bogatszych państw i wielki wysiłek w krajach goszczących uchodźców, graniczących z krajami objętymi wojnami domowymi - nową umowę, która uwzględni długoterminowy charakter problemu, wymagającego i rozwiązania ekonomicznego, i społecznego" - powiedział David Miliband telewizji Sky. Wyjaśnił, że chodzi zwłaszcza o zgodę tych państw na udzielenie uchodźcom prawa do pracy i zamieszkania poza obozami.