Życie 21-letniego Levi'ego Deweya z Derbyshire w środkowej Anglii całkowicie się zmieniło po szeregu dramatycznych zdarzeń, które doprowadził do tego, że były piłkarz stracił obie nogi. Wszystko zaczęło się w pierwszej połowie grudnia ubiegłego roku, kiedy mężczyzna trafił do szpitala z objawami ciężkiej grypy i trudnościami z oddychaniem. Levi był wysportowany, prowadził aktywny tryb życia - wcześniej grał w piłkę nożną dla Willington FC i był przez całe życie fanem Derby County. Jego stan stale się pogarszał, badania wykazały, że cierpi na grypę typu B oraz pneumokokowe zapalenie płuc. - Lekarze powiedzieli nam, że Levi jest jednym z najbardziej chorych pacjentów w kraju. Dawali mu 30 proc. szans na przeżycie - mówili bliscy 21-latka w rozmowie z portalem derbytelegraph.co.uk. "Jeśli to ma uratować mu życie, jesteśmy gotowi" Z powodu niewydolności wielonarządowej, Levi został wprowadzony w śpiączkę i podłączony do systemu ECMO, pod którym spędził 20 dni. Kolejnych 11 był podpięty do respiratora. Niestety już dwa dni później lekarze byli pewni, że 21-latek zachorował na sepsę, a to oznaczało poważną operację. - Przekazano nam, że potrzebna będzie operacja amputacji obu nóg - powiedziała matka 21-latka, Lara. Dodała, że "są świadomi, że zmieni to życie całej ich rodziny, ale są na to gotowi, jeśli ma to uratować życie Leviego". - Levi jest zawsze pozytywnie nastawiony, i szklanka jest dla niego do połowy pełna. Dlatego jestem pewna, że sobie z tym poradzimy - mówiła kobieta. W sieci trwa zbiórka. "Kupimy mu najlepsze protezy" Rodzina rozpoczęła internetową zbiórkę na rehabilitację 21-latka, do tej pory udało się zebrać ponad 80 tys. funtów. - To niesamowite, wszyscy zaniemówiliśmy gdy zobaczyliśmy skalę wsparcia jego przyjaciół, kolegów i całej społeczności. Odzew był wręcz przytłaczający - powiedziała matka Leviego. Wyjaśniła, że pieniądze zostaną wykorzystane na zakup wózka i dostosowanie ich domu do potrzeb Leviego. - Kiedy będzie mógł znowu chodzić, kupimy dla niego najlepsze protezy i sprzęt, którego będzie potrzebował - dodała.