- Francja i Wielka Brytania życzą sobie porozumienia w sprawie redukcji o 30 proc. do 2020 i jesteśmy dwoma krajami naciskającymi na Europę w sprawie tego ambitnego celu. Mamy nadzieję, że cała Europa przyjmie cel, jakim jest 30 proc. - powiedział Sarkozy. UE zgodziła na to już w zeszłym roku tylko pod warunkiem, że inne uprzemysłowione kraje jak USA zobowiążą się do porównywalnego wysiłku. Ten warunek został potwierdzony w najnowszym projekcie wniosków końcowych ze szczytu, o co zawsze zabiegała Polska. - Kraje członkowskie uzbierają nawet 7 mld euro, czyli więcej niż zamierzony cel szwedzkiego przewodnictwa (6 mld euro) na walkę ze zmianami klimatycznymi w krajach najbiedniejszych w latach 2010-2012 - ogłosił dziś Sarkozy. - 7 mld euro - to zaproponowaliśmy i to będzie najpewniej decyzja Europy, żeby uwiarygodnić zaangażowanie państw najbogatszych wobec krajów afrykańskich, tak by uzyskać ambitne porozumienie w Kopenhadze - powiedział Sarkozy na wspólnej konferencji prasowej z brytyjskim premierem. To oznacza, że UE przeznaczyłaby na potrzeby krajów trzecich - najuboższych ponad 2 mld euro rocznie, co było celem szwedzkiego przewodnictwa. - Myślę, że będziemy dziś mieli ogłoszoną liczbę większą niż 2 mld euro - powiedział Brown. 7 mld euro oznacza, że UE bierze na siebie około jednej trzeciej kosztów wsparcia najuboższych krajów w latach 2010-2012.