26-letni nożownik, którego zaatakowany w nocy z niedzieli na poniedziałek żołnierz zastrzelił w obronie własnej, był Austriakiem egipskiego pochodzenia. Szefowa Generalnej Dyrekcji Bezpieczeństwa Publicznego Michaela Kardeis i minister spraw wewnętrznych Herbert Kickl poinformowali na konferencji prasowej, że przeszukano mieszkanie napastnika oraz że trwa przegląd jego aktywności online. "Miał on wyraźnie sympatie dla politycznego islamu" - powiedziała Kardeis, precyzując później, że miała na myśli radykalny islamizm. Zastrzegła, powołując się na dotychczasowe ustalenia, że rozmyślnie użyła sformułowania, iż napastnik sympatyzował z politycznym islamem, a nie powiedziała, że był dżihadystą czy że się zradykalizował. Powołała się przy tym na miejsca, które odwiedzał on w internecie - informuje Reuters. Kardeis zapowiedziała, że analizowane w najbliższych dniach będą materiały zarekwirowane w domu napastnika. Pod lupę wzięta będzie też jego aktywność na portalach społecznościowych.Ministerstwo obrony podało, że mężczyzna podczas pełnienia służby wojskowej w 2012 r. był zarejestrowany jako gorliwy muzułmanin. Miał prawo do pięciokrotnej codziennej modlitwy i mógł zachować brodę. Po ataku policja wzmocniła ochronę znajdujących się w Wiedniu placówek dyplomatycznych.Parę dni wcześniej, w środę, w śródmieściu Wiednia doszło do dwóch ataków z użyciem noża, podczas których ciężko ranne zostały cztery osoby. Do obu ataków przyznał się pochodzący z Afganistanu 23-letni mężczyzna. Podczas przesłuchania tłumaczył się "agresywnym nastrojem" i "wściekłością z powodu trudnej sytuacji życiowej".