- Według FSB w szeregach Państwa Islamskiego może być ok. 1 700 osób z Rosji. To jest to, co wiemy - powiedział Smirnow po posiedzeniu w Taszkiencie regionalnej rady zajmującej się w ramach Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SzOW) walką z terroryzmem. Do SzOW należą: Rosja, Chiny, Kazachstan, Uzbekistan, Kirgistan i Tadżykistan. Wiceszef FSB przyznał, że państwa SzOW są zaniepokojone tym problemem. - Zagrożenie ze strony IS jest realne, ponieważ dość dużo obywateli bierze udział w działalności Państwa Islamskiego - zaznaczył. Według Smirnowa, którego cytuje agencja TASS, na przykład Tadżykistan ma informacje, że w Państwie Islamskim może być do 300 obywateli tego kraju. - Niebezpieczeństwo ze strony Państwa Islamskiego polega na tym, że zaczyna ono wnikać w inne organizacje terrorystyczne. Jest ono zainteresowane organizacją terrorystyczną Emirat Kaukaski - powiedział Smirnow. Wskazał, że "niektórzy watażkowie Emiratu Kaukaskiego przysięgali wierność Państwu Islamskiemu". Wśród dżihadystów z Państwa Islamskiego, biorących udział w walkach w Syrii i Iraku, jest około trzech tysięcy bojowników z Europy. Według ekspertów rekrutują się oni głównie z Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Belgii, Holandii, Szwecji i Danii, a także w niewielkim stopniu z Hiszpanii, Włoch, Irlandii i Austrii.