Awantura wybuchła, gdy Martyniuk nie pozwolił Laszce na wystąpienie. Wtedy poseł zarzucił wiceprzewodniczącemu parlamentu, że prześladuje opozycję, a następnie obraził go, wyrażając się niecenzuralnie. W odpowiedzi Martyniuk podszedł do Laszki, chwycił go za szyję i powalił na podłogę. Gdy Laszko wstał, Martyniuk zaczął go popychać, jednak do dalszej bójki nie doszło, gdyż walczących rozdzielili inni deputowani. Po starciu Martyniuk, nie przebierając w słowach, odgrażał się, że chwyci Laszkę "nie tylko za szyję". Po incydencie 61-letni Martyniuk przeprosił za swoje zachowanie. - Żałuję, że nie powstrzymałem się w obliczu chamstwa swego kolegi, jednak kiedyś należało to zakończyć. Nie o wszystkim mogę mówić, ale on (Laszko - przyp. red.) przekracza wszelkie granice. Myślę, że nie będzie się już do mnie zbliżać - powiedział. 39-letni Laszko słynie z prowokacyjnych przemówień, wygłaszanych z trybuny Rady Najwyższej. Do 2010 r. był członkiem klubu parlamentarnego opozycyjnego Bloku byłej premier Julii Tymoszenko. Został wykluczony z tego ugrupowania, gdy w internecie opublikowano nagranie, na którym przyznaje się do utrzymywania kontaktów homoseksualnych.