Wiceprezydent USA przyleciał do Brukseli z Monachium, gdzie wziął udział w Konferencji Bezpieczeństwa i gdzie mówił, że wbrew obawom, Stany Zjednoczone nie zmienią sojuszy. "W imieniu prezydenta Trumpa przynoszę wam zapewnienie - Stany Zjednoczone mocno wspierają NATO i nie wycofają się z zaangażowania w sojusz transatlantycki" - powiedział Mike Pence, choć ponowił apel do sojuszników o zwiększenie wydatków na obronność.Niektórzy w Europie zaczęli wątpić, że uda się utrzymać silne więzi z Ameryką po krytycznych wypowiedziach prezydenta Donalda Trumpa pod adresem NATO. Niepokój wywołały też wypowiedzi sugerujące możliwość złagodzenia tonu wobec Rosji. "Musimy rozliczać Rosję za jej działania i żądać, by wywiązała się z porozumień mińskich, zaczynając od uspokojenia sytuacji na wschodzie Ukrainy" - mówił Mike Pence. Choć - jak dodał - nie przeszkadza to w szukaniu możliwości współpracy z Rosją.