Według Gabriela, Putin dał do zrozumienia, że nie jest zainteresowany trwałym zaangażowaniem militarnym Rosji w tym regionie. Gabriel uznał, że współpraca przywództwa rosyjskiego z reżimem syryjskim stanowi "ogromny problem". Wicekanclerz powiedział, że każda bomba, która tam spada, powoduje ofiary śmiertelne i zmusza wielu ludzi do ucieczki. Nawiązując do przygotowywanych w Wiedniu rozmów na temat Syrii Gabriel oświadczył, że jego zdaniem w tym kraju jest jeszcze bardzo daleko do rozwiązania politycznego. Jego zdaniem istnieje duże prawdopodobieństwo, że obecny rząd syryjski trzeba będzie włączyć do rokowań. Jednocześnie "musi być jednak jasne", że "system, który tam dziś panuje, na dłuższą metę jest bez szans". Zdaniem niemieckiego polityka w sytuacji, kiedy w Syrii jest wiele "regionalnych i religijnych stron konfliktu" prezydent Baszar el-Asad "nie jest jedynym problemem. - Nawet gdyby odszedł jutro, konflikt by się nie skończył - powiedział Gabriel.