Agencja TASS relacjonuje wizytę prezydenta Federacji Rosyjskiej w obwodzie kurskim. Władimir Putin udał się na miejsce zwycięskiej bitwy, do której doszło 80 lat temu. "Głowa państwa wkroczyła na scenę jubileuszowego koncertu i wygłosiła uroczyste przemówienie, w którym poruszył także temat specjalnej operacji wojskowej" - czytamy w depeszy. - Na tej legendarnej ziemi kurskiej wręczyłem wysokie odznaczenia państwowe naszym bohaterom, żołnierzom, uczestnikom specjalnej operacji wojskowej, którzy zasługują na chwałę bohaterów Wybrzeża Kurskiego - tych, którzy latem walczyli z nazistami w 1943 roku - mówił Władimir Putin. Przemówienie Putina "zakłócone" Mówiąc o potężnej bitwie w trakcie "Wielkiej Wojny Ojczyźnianej", Putin zwrócił, że była ona punktem zwrotnym w II wojnie światowej. - Nie można przecenić znaczenia zwycięstwa w tej zakrojonej na szeroką skalę bitwie. Zniszczyło ono, spaliło siłę uderzeniową nazistów i stało się punktem zwrotnym w całej II wojnie światowej - podkreślił rosyjski prezydent. W trakcie przemówienia - jak zwracali uwagę internauci - rozległy się nerwowe dźwięki telefonów komórkowych. Chwilę wcześniej w obwodzie twerskim spadł samolot, na którego pokładzie znajdował się przywódca Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn. "Rosyjskie media donoszą, że chwilę później Władimir Putin pospiesznie opuścił Kursk" - napisał w mediach społecznościowych doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko. Jewgienij Prigożyn na początku czerwca stanął na czele antyputinowskiego puczu. Członkowie Grupy Wagnera walczący na ukraińskim froncie zdezerterowali, zajęli Rostów nad Donem, po czym ruszyli w kierunku Moskwy. Po kilkunastu godzinach chaosu informacyjnego Jewgienij Prigożyn poinformował o zakończeniu akcji, zgodnie z porozumieniem udał się na Białoruś. Kilka dni później miał jednak wrócić do Petersburga. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!