Fukuda poinformował, że w laboratoriach potwierdzono dotychczas 79 przypadków świńskiej grypy, z których siedem zakończyło się zgonem chorego. Wszystkie potwierdzone przypadki śmiertelne zanotowano w Meksyku. Fukuda przyznał, że wciąż nie jest jasne, dlaczego przebieg choroby w Meksyku jest ostrzejszy niż w innych krajach. Nowy, nieznany dotąd szczep wirusa, zawierający DNA wirusów grypy świńskiej, ludzkiej i ptasiej, zabił już prawdopodobnie ok. 150 ludzi w Meksyku, choć nie potwierdzono jeszcze tego oficjalnie. WHO zapowiada skoncentrowanie uwagi na potrzebach krajów rozwijających się, które zwykle bywają najciężej dotykane epidemiami. WHO nie zaleca, przynajmniej na razie, żadnych ograniczeń w podróżach, ani też zamykania granic z powodu świńskiej grypy. Takie ograniczenia uznano za nieskuteczne. Zaleca się natomiast ostrożność podczas podróży do i z rejonów, w których wystąpiła choroba. Także unijna komisarz ds. zdrowia Andrulla Wasiliu oświadczyła, że nie ma potrzeby wprowadzania w związku ze świńską grypą formalnych ograniczeń dotyczących podróżowania. W poniedziałek WHO podniosła z 3. do 4. stopień zagrożenia pandemią świńskiej grypy (skala jest sześciostopniowa). Stopień 5. oznaczałby początek pandemii, ale na razie WHO nie podjęła decyzji o jego ogłoszeniu.