Dane WHO nie zgadzają się z informacjami przekazywanymi przez meksykańskie władze, które podają, że liczba zgonów w Meksyku spowodowanych przez wirusa A/H1N1 - wywołującego świńską grypę - wzrosła dziś do co najmniej 159 osób. W tym liczba potwierdzonych przypadków obecności wirusa wynosi 49 osób. Liczba chorych, u których podejrzewa się świńską grypę, wynosi obecnie 2498 osób. Spośród nich w szpitalach przebywa ponad 1300 ludzi. Amerykańskie Centrum ds. Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) potwierdziło pierwszy przypadek śmierci spowodowanej wirusem A/H1N1. 23-miesięczne dziecko, które jest pierwszą śmiertelną ofiarą świńskiej grypy w Stanach Zjednoczonych, było Meksykaninem i przyjechało do USA na leczenie. Władze USA potwierdziły 65 przypadków zarażenia wirusem świńskiej grypy. Większość z chorych ma łagodne objawy, jednak w Kalifornii i Meksyku hospitalizowano pięć osób. Trzy przypadki zachorowań na świńską grypę potwierdzono w Niemczech. Wirusa wykryto u około 30-letniego pacjenta z okolic Ratyzbony w Bawarii, który przed tygodniem wrócił z wycieczki do Meksyku. Kolejny przypadek potwierdzono w Hamburgu u 22-letniej kobiety, która po powrocie z podróży do Meksyku została przyjęta do szpitala z objawami grypy. Także trzecia chora osoba - 37- letnia mieszkanka Kulmbach w bawarskim regionie Górnej Frankonii, przebywała w minionych dniach w Meksyku. Brytyjski rząd potwierdził trzy kolejne przypadki świńskiej grypy. Jeden z nich stwierdzono w Londynie, drugi w Birmingham, a trzecią zarażoną osobą jest 12-letnia dziewczynka z południowo- zachodniej Anglii. Brytyjski resort zdrowia pilnie chce zakupić 32 mln masek ochronnych na twarz w obawie, że epidemii nie uda się opanować. Także hiszpańskie ministerstwo zdrowia potwierdziło dwa kolejne przypadki świńskiej grypy u osób, które ostatnio wróciły z Meksyku. Zachorowała także osoba, która tam nie była. Jak dotąd, władze potwierdziły 10 przypadków zachorowań. Natomiast w Austrii odnotowano pierwszy przypadek zachorowania na świńską grypę. Ministerstwo zdrowia podało, że zachorowała 28- letnia wiedenka, która zaraziła się wirusem A/H1N1 podczas odwiedzin u rodziców mieszkających w Gwatemali, w Ameryce Środkowej. W Kostaryce potwierdzono drugi już przypadek świńskiej grypy. Obecność wirusa A/H1N1 stwierdzono u 30-letniego mężczyzny, który wrócił niedawno z Meksyku. Wcześniej świńską grypę zdiagnozowano u 21-letniej kobiety. Są to pierwsze przypadki nowej grypy w rejonie Ameryki Centralnej. Władze sanitarne Republiki Południowej Afryki poinformowały, że podejrzewają, iż dwie osoby, które powróciły do kraju z Meksyku, zaraziły się tam świńską grypą. O nosicielstwo wirusa A/H1N1 - wywołującego świńską grypę - podejrzewano trzy osoby przebywające w szpitalach w Warszawie i Elblągu, które w ostatnim czasie powróciły z Meksyku. W środę wykluczono możliwość zakażenia tą grypą u pacjentki w Elblągu. Na 99 proc. można uznać także, iż dwie osoby przebywające w warszawskim szpitalu nie są nosicielami wirusa świńskiej grypy - powiedział rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bondar. Na warszawskim lotnisku Okęcie pasażerowie informowani są od środy przez megafony o tym, jak uchronić się przed wirusem tzw. świńskiej grypy. W porcie pojawiły się również plakaty z informacjami na ten temat. Straż graniczna obserwuje osoby przylatujące do Polski, głównie z Nowego Jorku, Londynu i Frankfurtu. Pasażerowie dostają ulotki informujące o tym, jak chronić się przed wirusem tzw. świńskiej grypy.