Walki między więźniami z dwóch bloków wybuchły w niedzielę po zakończeniu odwiedzin i trwały kilka godzin. 19 więźniów poniosło śmierć, a 27 osób zostało postrzelonych. Do zamieszek doszło w więzieniu El Rodeo I, znajdującym na wschód od stolicy Wenezueli, Caracas. Więźniowie z pobliskiego zakładu El Rodeo II w ostatnich tygodniach porwali kilku strażników. - Wiemy, że w więziennictwie nadal jest wiele do zrobienia - przyznał El Aissami. Według organizacji pozarządowych władze Wenezueli straciły kontrolę nad zakładami karnymi. Rywalizujące ze sobą gangi walczą o kontrolę nad blokami więziennymi i przy pomocy skorumpowanych strażników sprzedają broń oraz narkotyki. W starciach między strażnikami a więźniami w 1999 r. zginęło 27 skazanych.