John Bolton, doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego napisał na Twitterze: "Stany Zjednoczone rozważą zniesienie sankcji w stosunku do każdego wenezuelskiego wojskowego wyższego szczebla, który opowie się za demokracją i uzna prawowity rząd prezydenta Juana Guaido. W przeciwnym razie międzynarodowy krąg finansowy zostanie całkowicie zamknięty". Wcześniej w piątek Bolton wykluczył interwencję wojskową w Wenezueli w najbliższym czasie, jednak jednocześnie zastrzegł, że "wszystkie opcje pozostają na stole". Zapytany w jednym z programów radiowych, czy bliska jest interwencja militarna USA - lub Brazylii czy Kolumbii bądź tych trzech państw wspólnie - w Wenezueli Bolton odpowiedział krótko: "nie". "Prezydent (Donald Trump) powiedział, że wszystkie opcje są na stole. Ale naszym celem jest pokojowa zmiana władzy (w Wenezueli)" - podkreślił. Pod koniec stycznia Bolton ostrzegł rynki finansowe przed handlowaniem wenezuelskim złotem, ropą naftową i innymi surowcami, informując, że USA mogą podjąć działania przeciw tym, którzy będą łamać to zalecenie. "Moja rada dla bankierów, brokerów, traderów, pośredników i innych biznesów: nie handlujcie złotem, ropą naftową i innymi wenezuelskimi surowcami skradzionymi wenezuelskiemu narodowi przez mafię Maduro. Jesteśmy gotowi podjąć działania" - napisał Bolton na Twitterze. Stany Zjednoczone, które 23 stycznia jako pierwsze państwo uznały deklarację przewodniczącego parlamentu Juana Guaido o tymczasowym przejęciu urzędu prezydenta, nałożyły sankcje na wenezuelski państwowy koncern naftowy PDVSA (ropa naftowa jest głównym towarem eksportowym Wenezueli), a następnie przekazały Guaido kontrolę nad aktywami Wenezueli znajdującymi się na rachunkach rządowych tego kraju w amerykańskich bankach. Maduro - który na początku stycznia został zaprzysiężony na drugą kadencję po wygraniu przez niego niespełniających standardów demokratycznych wyborów prezydenckich w zeszłym roku - oskarża Waszyngton o kierowanie puczem mającym na celu odsunięcie go od władzy i przejęcie kontroli nad największymi rezerwami ropy naftowej na świecie. Dotychczas ponad 40 państw świata uznało Guaido za tymczasowego prezydenta Wenezueli. W grupie tej jest również Polska.