Ponad 200 tysięcy nauczycieli dzisiaj nie stawiło się tam w pracy. Rozpoczęli oni w ten sposób 48 godzinny strajk ostrzegawczy. Nauczyciele żądają podwyżki pensji do takiego poziomu, jaki mają teraz wykładowcy akademiccy, czyli do 160 dolarów miesięcznie. Dydaktykom nie podoba się też to, że zmusza się ich do ubezpieczenia zdrowotnego w ściśle określonej firmie powiązanej z rządem. Wenezuelscy nauczyciele grożą, że jeśli władze nie podejmą z nimi rozmów, strajk zostanie przedłużony.