Wenezuelski prezydent zapewnił, że testy wykazały, iż po operacji, której poddał się 26 lutego, następuje "pomyślna ewolucja" jego stanu zdrowia. Ujawnił też, że nowotwór usunięto z tego samego rejonu miednicy, z którego usunięto już jeden w czerwcu ub. r. Nie podał jednak bliższych szczegółów. - Nie minie ten tydzień zanim nie powrócę do Caracas, w Wenezueli - powiedział. Chavez nagrał swoje przesłanie w otoczeniu kilku ministrów jego rządu. Zdaniem Reutera, przesłanie miało sprawić wrażenie, że Chavez w pełni kontroluje sytuację i kieruje pracami rządu, mimo jego choroby. Jednak wyczerpujące naświetlania i najprawdopodobniej długotrwała rekonwalescencja, mogą postawić pod znakiem zapytania szanse jego zwycięstwa w wyborach, które mają odbyć się 7 października.