Sąd zwrócił się do Interpolu o zatrzymanie Rosalesa, który wyjechał z kraju w obawie przed aresztowaniem po oskarżeniu go o korupcję. Informacja o decyzji sądu pojawiła się w wenezuelskiej telewizji państwowej w momencie, gdy Rosales występował w peruwiańskiej prywatnej stacji telewizyjnej, przeznaczonej dla wenezuelskich odbiorców, nazywając Chaveza "tchórzem" i "małym dyktatorem". W marcu wenezuelska prokuratura poinformowała, że Rosales, burmistrz miasta Maracaibo, jest oskarżony o sprzeniewierzenie publicznych pieniędzy, gdy pełnił funkcję gubernatora stanu Zulia na północnym zachodzie kraju. Zarzuty przeciwko Rosalesowi, który w 2006 r. konkurował z Chavezem w wyborach prezydenckich, opierają się na raporcie głównego wenezuelskiego urzędu antykorupcyjnego z 2007 r. Wynika z niego, że w latach 2002-2004 jako gubernator Rosales otrzymał fundusze w wysokości 60 tysięcy dolarów, których pochodzenia nie potrafił wyjaśnić. Państwowa telewizja prowadziła przeciwko niemu kampanię, oskarżając go o posiadanie domów i centrów handlowych w Miami, wartości milionów dolarów. Według opozycji sprawa przeciwko Rosalesowi to wybiórcze stosowanie wymiaru sprawiedliwości w kraju, gdzie korupcja jest zjawiskiem powszechnym.