- Odkryjemy prawdę. Intuicja podpowiada nam, że nasz przywódca Chavez został otruty prez mroczne siły, które chciały się go pozbyć - powiedział pełniący obowiązki prezydenta Nicolas Maduro w telewizji regionalnej Telesur. Do udziału w śledztwie zaproszeni zostaną również zagraniczni naukowcy - dodał. Krytycy rządu wskazują, że twierdzenie, jakoby choroba nowotworowa u Chaveza rozwinęła się na skutek wrogiej zagranicznej ingerencji, to typowy dla władz przykład odwoływania się do teorii spiskowych, które mają odwrócić uwagę społeczeństwa od rzeczywistych problemów kraju. Maduro, który został przez samego Chaveza namaszczony na następnego przywódcę, startuje w przedterminowych wyborach prezydenckich 14 kwietnia, których rozpisanie wymusiła śmierć Chaveza. Stara się on podtrzymywać wśród Wenezuelczyków pamięć o popularnym za życia Chavezie, licząc na to, że sympatia wyborców da mu zwycięstwo - pisze Reuters. - Oddzielmy osobę prezydenta (Chaveza) od polityki z szacunku dla jego pamięci, rodziny i zwolenników - apelował w tym czasie opozycyjny kandydat Henrique Capriles. Wtorek był ostatnim dniem narodowej żałoby ogłoszonej po śmierci prezydenta. W piątek jego zabalsamowane zwłoki zostaną przeniesione do Muzeum Wojskowości w Caracas. Chavez zmarł 5 marca w Caracas wieku 58 lat. Od połowy 2011 roku walczył z chorobą nowotworową. Na Kubie przeszedł cztery operacje; od powrotu do kraju w połowie lutego jego stan szybko się pogarszał.