58-letni Chavez będzie operowany w najbliższych godzinach, gdyż kubańscy lekarze wykryli u niego przerzuty. Będzie to czwarta operacja od kiedy w czerwcu 2011 roku u prezydenta Wenezueli zdiagnozowano raka niesprecyzowanego bliżej narządu. W sobotę, dzień po powrocie z leczenia w Hawanie, Chavez po raz pierwszy wspomniał o ryzyku śmierci lub innych komplikacji, które mogą mu uniemożliwić wypełnianie obowiązków szefa państwa. Swoim następcą mianował Maduro. - Każda operacja tego typu niesie ryzyko, nie da się temu zaprzeczyć - powiedział Chavez. Jeśli pewne okoliczności uniemożliwią mi sprawowanie funkcji prezydenta, Maduro powinien zakończyć bieżący okres urzędowania - dodał Chavez, którego obecna kadencja upływa 10 stycznia 2013 roku. W wyborach z 7 października bieżącego roku został on wybrany na kolejną sześcioletnią kadencję.