Chavez zadeklarował swą gotowość do rozmów, nazywając przy tym Obamę "czarnym człowiekiem, który ma zostać prezydentem USA". - Jestem gotów, by usiąść i rozmawiać.(...) Mam nadzieję, że możemy to zrobić i mam nadzieję, że możemy wejść na nowy etap - mówił prezydent Wenezueli w trakcie wiecu. Obama, kandydat Partii Demokratycznej w wyborach prezydenckich, opowiada się za rokowaniami na najwyższym szczeblu z przywódcami państw wrogo nastawionych do USA. Chavez systematycznie oskarża Waszyngton o próby ingerencji w rozwój wewnętrznej sytuacji politycznej w Wenezueli. Stosunki między oboma krajami pozostają napięte.