Dziennik "Corriere della Sera" pisze w czwartek, że te ostre słowa włoski purpurat skierował bezpośrednio do przewodniczącego PE podczas mszy w opactwie na Monte Cassino. W kazaniu, którego słuchała delegacja Parlamentu na czele z Poetteringiem, kardynał Scola zaapelował do tego gremium, by "nie wypowiadał się bez przerwy" w kwestiach etycznych i "nie wywierał natarczywych nacisków na poszczególne państwa Unii, tak różne pod względem wrażliwości i kultury narodów" w sprawie obrony życia i rodziny. Taką presję włoski kardynał uznał za niestosowną. Według kardynała Scoli, jedność europejska zostanie wzmocniona "dzięki poszanowaniu pluralizmu antropologicznego i społecznego" i "dominujących tradycji każdego narodu". Unikać zaś należy zdaniem patriarchy Wenecji "narzucania czegokolwiek tak różniącym się od siebie społeczeństwom".