Według Dobsona pęknięcie w ścianie zbiornika nie powiększa się, a zatem ryzyko drugiego, bardziej toksycznego wycieku czerwonego szlamu maleje. - Szczelina na północnej ścianie zbiornika ustabilizowała się, trwają prace naprawcze i nie znaleźliśmy nowych pęknięć (w zbiorniku) - powiedział Dobson. Podkreślił też, że w okolicach wioski Kolontar, najbardziej dotkniętej katastrofą, budowana jest nowa tama, której fundamenty zostały położone przez weekend. Według korespondenta AFP szczelina o szerokości pół metra ma co najmniej 25 metrów długości. Wcześniej w niedzielę agencja MTI przytoczyła wypowiedź sekretarza stanu do spraw ochrony środowiska Zoltana Illesa, który powiedział, że 25-metrowa szczelina może spowodować zawalenie się osłabionej ściany zbiornika "w ciągu dnia lub w ciągu tygodnia".