Nurkowie, którzy wydostali cztery ciała, w tym jedno na mostku kapitańskim, szukają jeszcze czterech pasażerów statku. Spośród 35 osób, które znajdowały się na pokładzie, siedem wyłowiono żywych. Ekipy ratownicze rozpoczęły operację podnoszenia Dunaju statku Hableany we wtorek rano. Na postawie wstępnych szacunków sądzi się, że może ona potrwać sześć godzin - podała węgierska telewizja, która transmituje akcję na żywo. Jak podkreślają specjaliści, operacja podnoszenia wraku przy pomocy pływającego dźwigu wiąże się z wieloma zagrożeniami, takimi jak rozpadnięcie się wraku. Operację ratunkową i dostęp do wraku utrudniał wcześniej wysoki stan wody na Dunaju oraz szybki nurt i niemal zerowa widoczność w wodzie. Wrak spoczywał na głębokości 9 metrów. Ukraiński kapitan należącego do szwajcarskiego armatora statku-hotelu, z którym statek Hableany zderzył się przed zatonięciem, został aresztowany jako podejrzany. Węgierska prokuratura podała, że uczestniczył on wcześniej w wypadku w Holandii, ale według zatrudniającej go firmy nie kierował wtedy żadną z jednostek. Zatonięcie Hableany to największa tego rodzaju katastrofa na Dunaju, najdłuższej rzece Europy, od 50 lat. Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska