Bykow, były prezes drugiej pod względem wielkości rosyjskiej huty aluminium w Krasnojarsku, został zatrzymany w listopadzie zeszłego roku na wniosek Interpolu. Węgrzy aresztowali go podczas próby wjazdu z Jugosławii, później zaś odrzucili jego wniosek o status uchodźcy. "Aluminiowy magnat" zaprzecza wszystkim zarzutom. Twierdzi, że oskarżenia są motywowane politycznie. - To polityczna gra, z której pewni ludzie wyciągną korzyści - powiedział telewizji NTV na lotnisku w Budapeszcie. Postępowanie karne przeciwko Bykowowi wszczęto w kwietniu ubiegłego roku. Poprzedził je wielomiesięczny spór Bykowa z gubernatorem Kraju Krasnojarskiego Aleksandrem Lebiedziem o kontrolę nad hutami aluminium i spółkami energetycznymi.