Wieloryby wielkości 3 i 6 metrów wyłaniają się z morza śmieci zebranych na włoskim wybrzeżu. Od środy rano instalacja przeniesiona zostanie w inne uczęszczane miejsce węgierskiej stolicy - na plac Ferenca Deaka. Potem - jak pisze agencja MTI - ma trafić do Polski. Jak podkreślił ekspert organizacji Gergely Simon, rocznie produkuje się 300 mln ton plastiku, z czego około połowy przeznaczone jest do jednorazowego użytku, a Dunaj codziennie przenosi do morza 4,2 tony plastikowych odpadów. "Zatem także my przyczyniamy się do zanieczyszczenia plastikiem" - zaznaczył. Greenpeace chce swoją akcją zwrócić uwagę na to, że podczas gdy w niektórych krajach - np. w Rumunii i Austrii - już zdecydowano o zakazie używania jednorazowych torebek plastikowych, na Węgrzech jeszcze takiej decyzji nie podjęto. W związku z tym organizacja zainicjowała petycję, którą podpisało dotychczas w internecie prawie 196 tys. osób. Podkreślono w niej m.in., że co minutę do oceanów trafiają plastikowe śmieci, które wypełniłyby samochód ciężarowy, a dwie największe rzeki w kraju, Dunaj i Cisa, są zanieczyszczone mikroplastikiem. "Zażądajmy razem, by także w naszym kraju nie można było używać jednorazowych torebek plastikowych" - napisano w petycji.