"Rozpocząłem dzień od rozmowy ze swoim węgierskim kolegą Peterem Szijjarto. Węgrzy dobrze nas usłyszeli i zmieniają nazwę swego pełnomocnika do spraw Zakarpacia. We wszystkich innych kwestiach kontynuujemy dalsze działania" - napisał Klimkin na Twitterze. Groźby Ukrainy Ukraina na początku sierpnia zagroziła, że uzna za osobę niepożądaną pełnomocnika rządu Węgier do spraw leżącego na ukraińskim terytorium Zakarpacia, jeśli Budapeszt nie wyjaśni, w jakim celu został on powołany i nie zostanie zmieniona nazwa jego funkcji. "Jeśli nie będzie reakcji (Węgier), na jaką liczymy, jeśli nie otrzymamy wyczerpujących wyjaśnień i nie dojdzie do zmiany nazwy tego stanowiska, Ukraina będzie zmuszona do zdecydowanych działań, nie wyłączając zakazu wjazdu (dla pełnomocnika), chociaż nie chcielibyśmy tego" - oświadczał wówczas wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Wasyl Bodnar. "Prowokacyjna" reakcja Węgier W węgierskim rządzie istniało wcześniej stanowisko pełnomocnika ds. współpracy regionów przygranicznych na Węgrzech i Ukrainie. Następnie w jego miejsce powołano pełnomocnika, odpowiedzialnego za rozwój Zakarpacia oraz rozwój przedszkoli w Kotlinie Panońskiej. Funkcję tę pełnił i pełni Istvan Grezsa. Bodnar powiedział, że Ukraina nie akceptuje ingerencji Węgier w jej sprawy wewnętrzne i ocenił, że działania Budapesztu są prowokacyjne. "Rozpatrujemy to jako jeszcze jeden krok w szeregu destrukcyjnych, prowokacyjnych działań ze strony Węgier (...)" - podkreślił. Prorosyjskie poglądy Orbana? Wcześniej MSZ Ukrainy wezwało przedstawiciela ambasady Węgier, któremu wręczono notę protestacyjną w związku z powołaniem pełnomocnika ds. Zakarpacia oraz wyrażono sprzeciw w związku z wypowiedziami premiera Węgier Viktora Orbana w kwestii Ukrainy. MSZ zarzuciło Orbanowi, że jego poglądy w sprawie Ukrainy "odzwierciedlają poglądy" Rosji, a jego wypowiedzi na ten temat wyraźnie odbiegają od polityki Unii Europejskiej wobec Kijowa. Pod koniec lipca Orban gościł w Baile Tusnad w Rumunii, regionie zamieszkanym przez węgierskich Szeklerów w Siedmiogrodzie. W wygłoszonym tam przemówieniu krytykował UE za sankcje wobec Rosji, wprowadzone za zaanektowanie należącego do Ukrainy Krymu i mówił, że nie widzi Ukrainy w UE i NATO. Początek konfliktu Stosunki ukraińsko-węgierskie zaostrzyły się w 2017 roku, gdy parlament w Kijowie przyjął nową ustawę oświatową. Budapeszt oświadczył, że godzi ona w prawa mniejszości węgierskiej na ukraińskim Zakarpaciu, gdyż ogranicza prawo do nauczania w języku ojczystym. Z powodu sporu Węgry blokują m.in. spotkania Komisji Ukraina-NATO. Z Kijowa Jarosław Junko