Do tego nieszczęścia doszło w wiosce Kerkakutas na zachodzie kraju. Jak poinformowała węgierska agencja MTI, gdy 35-letni hodowca próbował zagnać do zagrody świnię, ta zupełnie nieoczekiwanie zaatakowała go. Świnia ugryzła mężczyznę m.in. w udo, przecinając tętnicę. Gdy pomoc medyczna dotarła na miejsce, gospodarz już nie żył. Wykrwawił się na śmierć. Lokalne władze i sąsiedzi zastanawiają się, jak mogło dojść do tego wypadku. Mężczyzna cieszył się opinią świetnego hodowcy i znawcy zwierząt. Pomagał nawet w pracy miejscowemu lekarzowi weterynarii. Specjalistów dziwi także fakt wyjątkowej agresji świni.