Schronisko dla niedźwiedzi w Veresegyhaz na północ od Budapesztu zakazało karmienia swoich lokatorów miodem, gdyż spowodowało to u nich hiperglikemię - poinformował w środę portal Szeretlek Magyarorszag, powołując się na komunikat schroniska. "Po ponownym otwarciu schroniska pod wpływem sygnałów gości i konsultacji ze specjalistami zrezygnowaliśmy z karmienia misiów miodem" - powiadomiło schronisko. Owoce i warzywa dla misiów Jak wyjaśniono, przed pandemią niedźwiedzie dostawały od zwiedzających dużo miodu, na skutek czego u niektórych doszło do hiperglikemii. Podczas lockdownu ich stan zdrowia się ustabilizował i dlatego "podjęliśmy wspólną decyzję, że chcemy odzwyczaić misie od miodu i przestawić je na zdrowsze owoce" - napisano. Od tej pory przy wejściu do schroniska będzie można kupić w kasie pojemniczki z owocami i warzywami dla misiów. Schronisko dla niedźwiedzi powstało w 1998 i było wówczas jedyną tego typu placówką w Europe Środkowej. Obecnie na powierzchni 5,5 ha żyje tam 39 niedźwiedzi brunatnych, pochodzących z prywatnych parków dzikich zwierząt, ogrodów zoologicznych, a także z zagranicy. Oprócz tego znalazło tam schronienie m.in. 29 wilków, 2 renifery, szopy pracze i ostronosy.