Rząd proponuje, aby osoba działająca w samoobronie, "odpierająca jakikolwiek zamach na dobro chronione prawem" nie musiała kierować się zasadą "współmiernej odpowiedzi na atak", ale miała prawo w sytuacji zagrożenia nawet do zabicia atakującego. Zdaniem węgierskich prawników nowelizacja kodeksu prawnego przypomina amerykańską zasadę "stand your ground", która obowiązuje na Florydzie i w 24 innych stanach USA. Pozwala ona na użycie broni osobom, które czują się zagrożone. Rząd proponuje również obniżenie granicy odpowiedzialności karnej w przypadku zabójstw dla osób nieletnich z 14 do 12 lat. Obecnie nieletni nie podlegają odpowiedzialności karnej. Nowelizacja kodeksu, o ile zatwierdzi ją parlament i podpisze prezydent, zacznie obowiązywać 1 stycznia 2013 roku. Rzecznik praw obywatelskich Mate Szabo skrytykował projekt nowelizacji. Zdaniem rzecznika zaostrzenie przepisów kodeksu karnego nie doprowadzi do zmniejszenia liczby przestępstw. - Potrzebne są działania prewencyjne i wychowawcze, a nie represyjne - stwierdził Szabo. Na Węgrzech coraz częściej dochodzi do poważnych przestępstw z udziałem nieletnich. O obniżeniu wieku odpowiedzialności karnej dyskutuje się już od roku 2008, kiedy w Budapeszcie 11-letni chłopiec zabił nożem 15-latka. Poprzednia, lewicowa ekipa rządząca nie odważyła się jednak na zaostrzenie kodeksu karnego. Liczba przestępstw popełnionych przez nieletnich (do 14 lat) rośnie z każdym rokiem i w roku 2011 zbliżyła się do 4000. Większość z nich to jednak pospolite kradzieże.