Sąd uznał, że kobieta jest winna stworzenia zagrożenia w miejscu pracy i na pięć lat zakazał jej wykonywania zawodu pielęgniarki. Wyrok jest prawomocny. Kobieta, która od listopada 2016 roku pracowała na oddziale neurorehabilitacyjnym kliniki w Peczu, od wiosny następnego roku dodawała pięciorgu koleżankom i kolegom do kawy albo wody stosowane na oddziale leki psychiatryczne, "żeby sprawdzić, jakie będą miały działanie". Robiła to co tydzień, a czasem kilka razy w tygodniu. Na skutek podawanych środków ofiary czuły zmęczenie, senność, ucisk w klatce piersiowej, cierpiały na zakłócenia rytmu serca, skoki ciśnienia, skurcze mięśni oraz ataki paniki. Objawy te znikały po kilku godzinach lub kilku dniach. Pielęgniarka przyznała się do popełnienia przestępstwa. Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)