W okresowym raporcie na temat kroków podejmowanych przez Węgry w celu dostosowania się do wymogów prawa międzynarodowego, 18 ekspertów komisji wyraziło pogląd, że złe traktowanie Romów przez węgierską policję "ma podtekst rasowy". Ponadto eksperci stwierdzili, że węgierscy Romowie, którzy "stanowią liczącą się mniejszość", są ofiarami ataków ze strony osobistości publicznych i mediów oraz skrajnych ugrupowań. Jeden z ekspertów, Irlandczyk Michael O'Flaherty oświadczył, że reprezentanci strony węgierskiej przyznali podczas rozmów, iż "nastawienie społeczeństwa powinno ulec zmianie". Władze węgierskie przyznały też w sprawozdaniu przesłanym ONZ, że mniejszość romska "jest najbardziej upośledzona" i oskarżyły media o "kreowanie negatywnego wizerunku Romów w poszukiwaniu sensacji". Budapeszt przedstawił też podejmowane kroki zmierzające do poprawy sytuacji. Integracja Romów w społeczeństwie węgierskim ma być w przyszłym roku jednym z priorytetów. Mniejszość romską na Węgrzech ocenia się na ok. 700 tys. osób.