- Orban przekazał Tokajewowi "wyrazy solidarności i współczucia z powodu wielu, wielu ofiar śmiertelnych" i "oczywiście zaoferowaliśmy swoją pomoc" - oświadczy Szijjarto. Ewakuacja z Kazachstanu Dodał, że zorganizowano ewakuację z Kazachstanu wszystkich Węgrów, którzy o to prosili. Pięć osób już opuściło ten kraj. Wyzwaniem była natomiast ewakuacja obywateli węgierskich, którzy przebywali w Ałmaty. Jak podkreślił minister, dzięki pomocy Rosji sześć osób zostało stamtąd zabranych rosyjskim samolotem do Moskwy, skąd po zakończeniu procedur biurokratycznych wrócą do kraju węgierskim samolotem wojskowym. Dodał, że w Kazachstanie przebywa obecnie około 100 Węgrów, w większości pracowników firmy energetycznej. Tokajew powiedział w poniedziałek, że gwałtowne zamieszki, które przetoczyły się w zeszłym tygodniu przez Kazachstan, były zorganizowaną "próbą zamachu stanu", kierowaną przez "uzbrojonych bojowników", ale w kraju przywrócono już spokój. Protesty w Kazachstanie Demonstracje w całym Kazachstanie wybuchły 2 stycznia i przerodziły się w gwałtowne starcia z wojskiem i policją. Manifestacje przeciwko podwyżce cen gazu LPG używanego do tankowania samochodów przekształciły się w szerszy protest przeciwko rządom Tokajewa. Państwa Zachodu i organizacje broniące praw człowieka od dawna krytykują Kazachstan za autorytarny system polityczny, ograniczanie wolności mediów i brak uczciwych wyborów.