Ordynator oddziału intensywnej opieki medycznej Janos Orosz powiedział gazecie, że mężczyzna trafił do szpitala 10 dni po zachorowaniu i był już w stanie ciężkim, miał między innymi narastające trudności z oddychaniem. Mimo leczenia jego stan się nie poprawił. U mężczyzny wykryto wirusa H1N1 typu B. W szpitalu w Satoraljaujhely, podobnie jak w kilku innych na Węgrzech, wprowadzono zakaz odwiedzin z powodu epidemii grypy. Według agencji MTI był to jedyny przypadek zakażenia wirusem H1N1, ale w całym kraju jest ponad 40 chorych zakażonych innym szczepem, także mających trudności z oddychaniem.