Ściany zamku miały długość 15 metrów. "Szczęśliwym trafem znaleźliśmy między ścianami dwie monety z XII wieku, z czego jasno wynika, że zamek zbudowano w XII wieku. Poza tym natrafiliśmy na różne piece stanowiące część budynku, a także jamy, które pierwotnie wykorzystywano do przechowywania zboża i żywności albo jako warsztaty rzemieślnicze" - powiedziała dr Maria Wolf z Wydziału Historii Uniwersytetu w Segedynie. Znaleziono także narzędzia rolnicze, np. krótką kosę, której w tamtym czasie używano do żęcia paszy, oraz rozmaite siekiery i topory. Wśród znalezisk jest też wyposażenie wojskowe, np. broń, groty strzał i kopii czy buzdygany. Obecne wykopaliska objęły teren o obszarze 2 tys. metrów kwadratowych. Najbardziej obiecujące miejsca określono na podstawie pomiarów geofizycznych z 1977 roku. Abaujvar był w czasach dynastii Arpadów (1000-1300) centrum komitackim i tu miał swą siedzibę żupan. Historycy podkreślają, że tym okresie było to miasto, w którym żyła większość warstw społecznych, czyli oprócz żupana m.in. duchowieństwo, rycerstwo oraz prosty lud. "Abaujvar do dzisiaj leży przy szlaku wiodącym do Polski i Rosji. Tak samo było w czasach Arpadów, miasto pełniło więc ważną funkcję ochrony granicy, a także odgrywało rolę administracyjną" - zaznaczyła Wolf. Z Kroniki Ilustrowanej wynika, że co najmniej dwukrotnie w Abaujvar przebywali aktualni lub przyszli królowie Węgier. Po raz pierwszy Kronika wymienia tę nazwę, gdy w XI wieku powracający z Polski książęta Andrzej, Bela i Levente spotkali się tutaj z uczestnikami powstania pod przywództwem Vata. Andrzej udał się następnie do Szekesfehervaru, gdzie w 1046 roku został koronowany na króla. Po raz drugi Kronika Ilustrowana wspomina o Abaujvar pod koniec XI i na początku XII wieku, gdy król Koloman Uczony szturmował tutejszy zamek, zajmowany przez buntującego się przeciw niemu królewicza Almosa. Almos ostatecznie poddał zamek.